Calzone
Calzone, czyli pizza w kształcie pieroga. Pyszne, chrupiące, aromatyczne… Jestem w głębokim szoku, że w restauracjach calzone są tak rzadko spotykane. To idealna propozycja na wynos, genialny pomysł na Food Truck, a także na drugie śniadanie do szkoły i pracy – Calzone, po pokrojeniu na mniejsze części, je się wygodnie jak kanapkę.
Przepis wykorzystuje uniwersalne ciasto drożdżowe, które znajdziecie tutaj: http://proste-przepisy.pl/uniwersalne-ciasto-drozdzowe/.
Lista zakupów:
- Ciasto z uniwersalnego przepisu:
- Sos pomidorowy, np. z TEGO PRZEPISU [Kliknij] Jeśli nie mamy sosu i nie chce nam się robić, w ostateczności można na szybko stworzyć sos, mieszając ze sobą koncentrat pomidorowy, nieco wody, sól, pieprz i bazylię.
- 250 g sera, np. sera żółtego lub mozzarelli
- Ulubione dodatki – u mnie:
- Łosoś
- Pomidory suszone
- Oliwki
[:Listonic]
Umieszczamy w misce mąkę, sól i oliwę. Drożdże rozrabiamy w ciepłej wodzie i dodajemy do nich cukier.
Przelewamy zaczyn do miski z pozostałymi składnikami i zagniatamy na ciasto.
Zostawiamy ciasto na ok. 45 minut do wyrośnięcia.
W tym czasie kroimy wszystkie składniki na mniejsze części, a ser trzemy na tarce.
Gdy ciasto wyrośnie, formujemy z niego kształt wałka, który następnie dzielimy na 2 równe części. Z każdego z tych kawałków możemy stworzyć osobnego pieroga, postępując według dalszych kroków.
Wałkujemy ciasto na mniej więcej okrągły placek, po czym przekładamy go na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Połowę ciasta smarujemy sosem, posypujemy serem i wykładamy ulubionymi składnikami. Ja położyłem ser zarówno pod, jak i na pozostałe składniki.
Wstawiamy pieroga do piekarnika rozgrzanego do ok. 220°C i pieczemy przez przez 12–14 minut. Gdy ser się stopi, a ciasto zarumieni, calzone jest gotowe.
Smacznego!
Dlaczego zamieściłem ten przepis?
Po pierwsze: jest ciekawą, niestandardową wersją pizzy.
Ile razy w życiu jedliście pizzę? A calzone? Ano, właśnie. Spróbujcie, bo warto!
Po drugie: jest kolejnym przepisem z wykorzystaniem uniwersalnego ciasta drożdżowego.
Geniusz tkwi w prostocie!
Po trzecie: dodatki nie mają znaczenia.
Podobnie jak w przypadku pizzy – powyższy przepis ma nieskończoną ilość możliwości konfiguracji. Mięso, owoce, warzywa, różne sosy – kombinowanie pozostawiam już Wam.