Ciasto fasolowe z bananem i daktylami
Chyba wszyscy kochamy słodkie ciasta, prawda? Ten cudowny wynalazek pozwala nam zapomnieć na chwilę o tym, co dobre dla naszego zdrowia, na rzecz tego, co dobre dla naszego podniebienia. Ale zaraz zaraz, chwila! Wcale nie musi tak być! Przedstawiam Wam przepyszne i proste ciasto fasolowe, bez mąki i tłuszczu, oparte na naturalnych składnikach. Zakładamy fartuszki i pieczemy! Aha, całość najlepiej wychodzi po rozdrobnieniu w maszynce do mięsa lub robocie kuchennym/malakserze, ponieważ im lepiej rozdrobnimy fasolę, tym lepszą konsystencję będzie miało gotowe ciasto.
Lista zakupów (ilość składników na typową, okrągłą foremkę):
- 2 puszki czerwonej fasoli
- 2 dojrzałe banany
- 3 jajka
- 15 daktyli suszonych (bez pestek)
- 8 łyżek ciemnego kakao
- ½ tabliczki gorzkiej czekolady
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1½ łyżeczki sody oczyszczonej
- Szczypta soli*
Fasolę przekładamy do cedzaka i dokładnie myjemy. Następnie przekładamy ją do misy malaksera, dorzucamy banany (połamane na mniejsze części) oraz daktyle. Całość dokładnie blendujemy.
Czekoladę kruszymy jak najdrobniej i roztapiamy w kąpieli wodnej lub mikrofali. Ja korzystam z tego drugiego sposobu – rozdrobnioną czekoladę wkładam do miseczki, a następnie wstawiam do mikrofalówki na 30 sekund. Po tym czasie sprawdzam w jakim stanie jest moja czekolada i powtarzam tę samą czynność do skutku (w cyklach po 30 sekund grzania).
Teraz już wystarczy tylko dodać pozostałe składniki. Wbijamy więc jajka, dodajemy naszą roztopioną czekoladę, wsypujemy kakao, cynamon, sodę i sól. Całość porządnie mieszamy do połączenia się składników.
Przelewamy ciasto do foremki, którą warto przedtem dobrze natłuścić lub wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180°, grzanie góra-dół. Pieczemy ok. 45 minut, po tym czasie sprawdzamy, czy ciasto jest gotowe. Samo sprawdzenie wykonujemy tak samo jak w przypadku zwykłych ciast – w najgrubszym miejscu ciasta wbijamy patyczek (najlepiej taki do szaszłyków) do dna i sprawdzamy, czy ciasto się do niego lepi. Ciasto jest gotowe, gdy nie przykleja się już do patyczka.
Smacznego!
Dlaczego zamieściłem ten przepis?
Po pierwsze: jest zdrowy.
Toż to naturalne słodkości! Banan, daktyle i kakao, bez mąki i oleju. Czy to nie brzmi super?
Po drugie: jest smaczny.
W trakcie przygotowywania składników być może się zawahacie, czując intensywny zapach fasoli. Nie bójcie się jednak, gotowe ciasto będzie naprawdę smaczne, a fasola nie będzie w nim wyczuwalna.
Po trzecie: jest zaskakujący.
Koniecznie podajcie to ciasto swoim gościom i niech spróbują zgadnąć z czego zostało zrobione. Jeśli wcześniej nie zetknęli się z ciastem fasolowym, będą mieli twardy orzech do zgryzienia.
* A jeśli przypadły Ci do gustu moje żarówki-przyprawniki, możesz takie kupić u mojego dobrego kolegi pod adresem: http://www.godstoys.pl/zarowki-przyprawniki.
Hej, etno, dzięki za komentarz! Ale masz na myśli to, że nie odpowiada Ci w smaku czy nie możesz się przekonać do zrobienia takiego? Bo serio, tej fasoli w ogóle nie czuć w gotowym cieście. 🙂 O ile jest oczywiście porządnie zmielona na początku.