Uniwersalne ciasto drożdżowe
Uwielbiam przepisy, które mogę wykorzystać do wielu różnych dań. Jednym z nich jest uniwersalne ciasto drożdżowe, z którego możemy zrobić… wszystko. Lub prawie wszystko. Macie ochotę na bułeczki? Pizzę? Chleb pszenny? Bagietkę? A może – jak ja dzisiaj – stromboli z resztek? 😉 Zapraszam do przeczytania przepisu.
Lista zakupów:
- 3 szklanki mąki
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 1 szklanka ciepłej wody Ma być na tyle ciepła, by nie parzyć po włożeniu do niej palca.
- ½ łyżeczki soli Do pizzy można śmiało dać więcej
- ½ łyżeczki cukru
- ¼ kostki drożdży (25 g)
[:Listonic]
Umieszczamy w misce mąkę, sól i oliwę. Drożdże rozrabiamy w ciepłej wodzie i dodajemy do nich cukier.
Przelewamy zaczyn do miski z pozostałymi składnikami i zagniatamy na ciasto.
Zostawiamy ciasto na ok. 45 minut do wyrośnięcia.
I gotowe! Teraz formujemy z ciasta dowolny kształt, pieczemy w temperaturze ok. 200–220°C i wcinamy.
Powodzenia w poszukiwaniach pomysłów na wykorzystanie tego ciasta!
Przykłady jego zastosowania znajdziecie tutaj:
Dlaczego zamieściłem ten przepis?
Po pierwsze: jest bardzo uniwersalny.
Nie musimy zapamiętywać kilku przepisów na różne rzeczy. Z jednej receptury możemy zrobić zarówno bułki, jak i pizzę. Ostateczną decyzję o tym, co zjemy, możemy podjąć nawet tuż przed uformowaniem kształtu naszego przyszłego wypieku. Będę do niego regularnie odsyłał.
Na dodatek ogromnym plusem tej uniwersalności jest to, że za jedną robotą możemy zrobić np. pizzę i upiec bułki, ciasto robiąc tak naprawdę tylko raz.
Po drugie: jest łatwy w zapamiętaniu.
Proporcje zapamiętuję na zasadzie 3–3–1, pół–pół–ćwierć. Po parokrotnym powtórzeniu nie ma już możliwości pomylenia się.
Po trzecie: jest prosty i błyskawiczny.
Pomijając czas wyrastania, robi się to bardzo szybko – tak naprawdę wystarczy tylko wymieszać ze sobą składniki.