Owsianka z twarogiem i owocami na zimno
Dziś przygotowaliśmy dla Was coś innego – słodko-kwaśną, pożywną owsiankę bez gotowania, idealną nie tylko dla osób trenujących i dbających o linię. Taka owsianka musi być przygotowana dzień wcześniej, ale odwdzięczy nam się czterema pożywnymi i pysznymi posiłkami. Do dzieła!
Lista zakupów (4 porcje)
- 1 kostka twarogu półtłustego
- 2 szklanki płatków owsianych górskich
- 350 ml mleka
- 300 g mrożonych owoców (u mnie – jagody)
- 1 jogurt naturalny (150 g)
- 2 łyżki nasion chia
- 1 łyżka miodu
Na dno dowolnego większego naczynia (u mnie – niewielkie naczynie żaroodporne, ale może być też miska lub kilka małych miseczek) wsypujemy płatki i rozprowadzamy je równą warstwą po dnie. Polewamy je w miarę równomiernie łyżką miodu, po czym zalewamy mlekiem, tak by sięgało mniej więcej poziomu płatków (ok. 300 ml; 50 ml zostawiamy sobie na kolejny krok). Następnie układamy na wszystkim mrożone owoce.
Uwaga – jeśli korzystamy z większych owoców (np. truskawek, wiśni, malin), warto je nieco pokruszyć, by równomiernie przykryły płatki.
Do osobnej miski dodajemy twaróg, 50 ml mleka, jogurt oraz nasiona chia. Wszystko mieszamy na spójną masę, by jak najskuteczniej pozbyć się grudek twarogu.
Wykładamy masę twarogową na przygotowane wcześniej warstwy i wkładamy owsiankę na noc do lodówki, by owoce się rozmroziły, a płatki – nasiąknęły mlekiem. Na drugi dzień owsianka jest gotowa.
Smacznego!
Dlaczego zamieściłem ten przepis?
Po pierwsze: jest niezwykle prosty!
Dodajemy do siebie kilka składników, wstawiamy na noc do lodówki i tyle. A z podanych proporcji wychodzą co najmniej 4 porcje!
Po drugie: jest ciekawym urozmaiceniem.
W wielu krajach śniadanie na słodko jest już tradycją, ale w Polsce nadal królują kanapki. Pora zastosować lekką odmianę i spróbować pożywnej owsianki bez gotowania!
Po trzecie: jest zdrowy.
To śniadanie składa się z solidnej porcji białka (z twarogu, jogurtu i nasion) oraz węglowodanów, dzięki czemu jest bardzo pożywne i daje energię na cały poranek.
Po czwarte: jest wegetariański.
Dzięki temu przypasuje nie tylko mięsożercom.
Dzięki.